wtorek, 8 grudnia 2015

Rozdział V

 

  W raz z dziewczynami usiadłyśmy na dość dużym zielonym kocyku. Jak w każdy upalny dzień na plaży pojawiło się dużo osób większość z nich pływała, dużo dziewczyn opalało się . Małe dzieci bawiły się i robiły zamki z piasku, dla nich była to taka frajda, a dla dorosłych zwykła zabawa małych pociech. Postanowiłam razem z dziewczynami na początek trochę się poopalać, posmarowałyśmy się kremem ochronnym i położyłyśmy się na kocu. W oddali było słychać krzyki i piski dziewczyn bo inteligentni panowie wrzucali je do wody. Chyba ta zabawa im się nigdy nie znudzi.

 Po godzinie Emilka i Julka pobiegły do wody, a ja weszłam na Facebooka. Czekała tam na mnie wiadomość od Emila. Napisał, że będzie za jakieś 30 minut nad wodą. Bardzo się ucieszyłam chodź sama do końca nie wiem dlaczego, pomimo ostatnich przykrych wydarzeń w moim życiu jego uśmiech sprawił, że zapomniałam o przykrych zdarzeniach. Bardzo chciałam go poznać bliżej, chodź nie wiedziałam czy to odpowiedni krok, ponieważ jeszcze niedawno nie byłam sama. Usłyszałam krzyki i śmiech dziewczyn, dlatego odwróciłam się w ich stronę. Ochlapywały się wzajemnie wodą, podtapiając się co chwile. Cieszę się, że je poznałam, dzięki nim pojawił mi się uśmiech na twarzy dawno mi tego brakowało. Przyjaźń była moją siłą jaką potrzebowałam najbardziej na świecie. Czas leciał szybko, w oddali spostrzegłam czerwone auto, które należało do Emila. Nie był sam bo towarzyszyli mu chłopaki, którzy byli z nim przy naszym pierwszym spotkaniu. Po przywitaniu się, postanowiliśmy coś zjeść, sklep był niedaleko, wiec kupiliśmy kiełbaski i chleb, a Emil przywiózł ze sobą mały grill. Kiedy wróciliśmy z powrotem na plaże słońce chyliło się ku zachodowi. Z powodu późniejszej godziny nad wodą było coraz mniej osób. Usiedliśmy przy drewnianych ławeczkach. Emil próbował rozpalić grill, jednak słabo mu to wychodziło. Po prawie godzinnej walce z ogniem, w końcu udało mu się rozpalić. Kiedy nasze jedzenie się piekło, my siedzieliśmy i rozmailiśmy o życiu, o naszych pasjach, naszych przyjaźniach, o szkołach i ogólnie o przyszłości. Czas z nimi leciał nieubłaganie szybko, ale pomimo tego spędzałam z nimi miłe chwile, śmiejąc się do łez i nie przejmując się tym co będzie dalej. 
  Gdy patrzyłam na Emila ujrzałam nie tylko jego śliczny uśmiech, ale piękne oczy dzięki którym wiedziałam, że nie będzie on osobą, która poznałam tylko na krótką metę. Wiedziałam, że będzie on dla mnie ważny, czułam to w sercu. Tak wydawało się to dziwne, ale wierzyłam w to że po prostu nie chce by nasza znajomość się skończyła. Chciałam widywać go częściej i spędzać z nim czas bo dobrze czułam się w jego towarzystwie. Dawał mi siłę jakiej mi brakowało, chodź znałam go zaledwie parę dni. Można uznać, że zwariowałam, ale pokazał mi siebie z jak najlepszej strony, nie był on zwykła osoba, był wyjątkowy, inny od wszystkich. Dobijała północ, wiec postanowiliśmy wracać już do swoich domów. Niestety to co miłe szybko się kończy. Ale pomimo tego umówiliśmy się na następne spotkanie ucieszyłam się bo to były wakacje, a chciałam je spędzić jak najlepiej, przestać płakać po nocach, przestać się ciągle zamartwiać, chciałam zapomnieć o swoich smutkach i troskach, chciałam żyć tak jak dawniej, chciałam mieć uśmiech na twarzy taki prawdziwy nie udawany, bo ostatni czas w moim życiu był pełen rozczarowań i bólu. Tego co przeżyłam nie da się zapomnieć i wymazać z pamięci. Chłopaki odprowadzili nas do mojego domu. 

  Klika dni po naszym grillu spotkałam się z Emilem ponownie, nie brakowało też chłopaków. A mi również towarzyszyła Julka, atmosfera jak zawsze była bardzo miła, na naszych twarzach pojawiał się szczery uśmiech. Te wakacje zapowiadały się na idealne spędzone dni z przyjaciółkami i Emilem. Za jakieś 3 tygodnie jadę do Włoch do cioci w odwiedziny, cieszę się ogromnie bo na 3 tygodnie odetnę się od tej rzeczywistości i mojego tutejszego życia. Odpocznę i będę daleko od tych wszystkich tutaj...

Hej Kochani :) 
Dziękuje Wam za to,że jesteście tutaj ze Mną,to daję mi dużą motywację do dalszego pisania. :)
Zachęcam Was do komentowania,jeżeli macie jakieś pytanie zostawiajcie je na dole. :)
Do zobaczenia :*

32 komentarze:

  1. Rozdział ciekawy, ale krótki! Pisz więcej, tak zawsze czekam na Twoje rozdziały. :)
    Piszesz tak fajnie, że nie przeszkadzało mi, iż w tym poście nie pojawiły się dialogi, same opisy sytuacji i emocji głównej bohaterki. Oj, ten Emil... Fajnie, ze dziewczyna może się oderwać od przykrej sytuacji z byłym już chłopakiem. Oby Emil jej nie zawiódl, może coś się rozwinie między nimi!

    www.magical-history.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie piszesz :) Podoba mi się :)
    http://mloda-dorosla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny rozdział,ale chyba troszke za krótki :)

    http://zyjewmoimwlasnymswiecie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział trochę krótki, ale bardzo mi się podoba! :)
    zapraszm do mnie: http://xfromtheotherside.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie piszesz ;)
    Zapraszam do mnie : http://strawberry966.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz strasznie ciekawy styl pisania,aż miło się czyta :)

    My blog - Click!

    OdpowiedzUsuń
  7. fajnie ci wychodzi to pisanie
    http://happinessismytarget.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny post :)
    Pozdrawiam i Zapraszam :)
    Jeśli Ci się spodoba, zaobserwuj :)
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudny ☺
    Zapraszam do mnie 😊
    martynaa-blooog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem ciekawa jak dalej potoczy się znajomość głównej bohaterki z Emilem :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział fajny, trochę krótki i niestety mało się działo. Popracuj trochę nad fabułą i długością rozdziału, a zrobisz z tego z pewnością świetną historię :) Mam jeszcze jedną uwagę, pisze się choć a nie chodź. Bo to drugie używa się jak chcesz żeby ktoś do ciebie przyszedł :)
    czekam na nowy rozdział,
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne jest to co robisz :) Podoba mi się.
    Obserwuje, a ty?
    ania-grabowskaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. polecam zakochiwac sie w brzydalach ale inteligentnych:) zapraszam na rozdanie ZOEVA http://madziakowo.blogspot.com/2015/12/rozdanie-wygraj-paletke-zoeva.html

    OdpowiedzUsuń
  14. http://uliczkami-barcelony.blogspot.com/ - a tu serdecznie zapraszam
    http://want-cant-must.blogspot.com/ - blog Lifestylowy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe opowiadanie ;)
    Ja już obserwuję i liczę na to samo ;)
    Zapraszam do mnie: http://stories-stay-with-us-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny rozdział :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie piszesz, z zaciekawieniem będę czytać dalej! Obserwuję ;)
    http://fridayp.blogspot.com/ <----- klik!

    OdpowiedzUsuń
  18. Oooo nareszcie jakiś blog z opowiadaniami :D świetnie piszesz, obserwuję ^^ Sama również zaczęłam niedawno pisać, dlatego zapraszam Wanko's stories
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę, że rozdziały powinny być dłuższe! Mało się dzieje jak na 1 rozdział. Czekam na dalsze częśći!
    Zapraszam do mnie:
    hipstaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeśli nadal interesuje Cię historia Lexy, to zapraszam na nowość :)
    http://further-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Pisz dłuższe rozdziały! :) Bo bardzo fajnie piszesz i jestem ciekawa co dalej! :*
    Pozdrowionka i ja już obserwuję :3 ( czekam na rewanż kochana :* )
    http://mylifeformylife93.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow , wow i jeszcze raz wow! Przeczytałam wszystko od początku i jestem pod ogromnym wrażeniem :) Miło spotkać człowieka który tak jak ja tworzy własną "poezję" :) Osobiście pisze książkę psychologiczną. Gratuluje talentu :*

    Chętnie będę tu często zagladać! Co powiesz na wzajemną obserwację?

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwację i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. genialny post!:) czekam na następny ;*
    zapiski-nastolatki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Podziwiam za chęci i wyobraźnię... Ja miałam problem z wypracowaniem w szkole... a co dopiero pisać takie cuda :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  26. Króciutko, ale super. Czekam, może dopadnie cię świąteczna wena xD Świetny
    Nowy post, serdecznie zapraszam
    Odbicie lustra…

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękuję ,daje mi on wielką motywację :*
Jeśli podoba Ci się mój blog-zaobserwuj :*